Odcinek jako całość bardzo nudny. Na plus przemawia jedynie New choice oraz oczywiście MotherFather. Niestety, The Green Screen Show nie jest tak dobry jak Whose line is it anyway?
Jozek
Zauważyliście że przy okazji bajki pojawił się Chip, mimo że generalnie nie był członkiem obsady?
Warren
Matherfather! 😀
Ness
poza pojawieniem się Chipa, warto jeszcze zwrócić uwagę na zmianę ubrać pomiędzy 1. i 2. grą 😉
gingerbread
„anesthesia”, no tak, przecież trudno zauważyć, że to nie jest jedna sylaba, brawo, Jeff 🙂
gingerbread
gdziekolwiek rosną banany… no nie, Drew i jego problemy z geografią (patrz: Whose Line ‚Afryka’) 😀
Ta strona jest wiecznie głodna, dlatego do jej prawidłowego wyświetlania potrzebna jest ofiara z ciasteczek. Jeśli nie zgadzasz się na ofiarę z ciasteczek, możesz je wyłączyć w swojej przeglądarce. Wiedz jednak, że strona nie zapomina i będzie Cię za to prześladować. Składam ofiarę
Bajka ponadprzeciętna, reszta poniżej przeciętnej.
W Efektach dźwiękowych można zaobserwowac, ile ta gra traci bez Colina i Ryana.
prawda.
Ale nudny odcinek… dawno takiego tutaj nie było.
ale suchy odcinek
Jak wszystkie te shit’y mające zastąpić WhoseLine. ;]
A mi się tam podobało 🙂
„matherfather”- I love it!
Edit: „motherfather”- I love it!
ja tam się uśmiałam.
Odcinek jako całość bardzo nudny. Na plus przemawia jedynie New choice oraz oczywiście MotherFather. Niestety, The Green Screen Show nie jest tak dobry jak Whose line is it anyway?
Zauważyliście że przy okazji bajki pojawił się Chip, mimo że generalnie nie był członkiem obsady?
Matherfather! 😀
poza pojawieniem się Chipa, warto jeszcze zwrócić uwagę na zmianę ubrać pomiędzy 1. i 2. grą 😉
„anesthesia”, no tak, przecież trudno zauważyć, że to nie jest jedna sylaba, brawo, Jeff 🙂
gdziekolwiek rosną banany… no nie, Drew i jego problemy z geografią (patrz: Whose Line ‚Afryka’) 😀