UK 10×03

uk-10x03Uczestnicy: Greg Proops, Karen Maruyama, Colin Mochrie, Ryan Stiles
Gry: Tylko pytania, Teleturniej, Dubbing filmowy, Kapelusze, Osobliwe przyjęcie, Dziwni prezenterzy, Popołudniowy Talk Show

40 Komentarzy

  1. Migel

    Pytanie za milion: dlaczego Grega w wersji UK ogląda się z wielką przyjemnością, a w wersji US już raczej mniejszą?

  2. india1926

    Greg jest niesamowity, w każdej grze xD
    Za to Rayan i jego kolejka górska rozłożyła mnie na łopatki, genialne! 😀
    Odcinek dobry, ale i tak wolę te
    amerykańskie, z Drew oczywiście :))
    Pozdrawiam ;*

  3. Adi

    Greg na prawdę zmiażdżył 🙂

  4. eM

    Host WhoseLine UK jest tragicznie pozbawiony poczucia humoru i całość wypada jakoś tak drętwo, nawet jeśli Ryan i Colin są – jak zawsze – świetni

  5. points doesnt matter

    Nie trawię tego gościa, psuje klimat całego Whose Line >.>
    Nie ma to jak poczciwy Drew…

  6. Cosy

    moze kiedys brytyjska wersja sprawi ze bede sie smial, ale szczerze watpie…

  7. meditt

    Uwielbiam ten program ale bez Drew traci… Reszta 'starej’ ekipy genialna 🙂

  8. meditt

    szkoda, że bez Wayne… 🙁

  9. Migel

    Clive’a też da się lubić, to po prostu inny rodzaj prowadzącego – wersja US jest utrzymana w konwensji „show”, Brytyjczycy robili czysty „program” komediowy. Jakie są tego konsekwencje, wady i zalety – wywnioskujcie sami 🙂

  10. Singami

    A gdzie w ankiecie miejsce na „Nie chcę tego syfu, dajcie mi moje WLiiA”?

  11. ToMeKs.s

    w którym to roku było nagrywane ?

  12. właśnie!

    Właśnie, w ankiecie powinno być, żadnego syfu chcemy wliia!

  13. Migel

    @Tomek, był to rok 1998.

  14. meditt

    Dokładnie! Sa przecież jeszcze nie wrzucone odcinki US. Te poproszę !!!

  15. Wallow

    Dodajcie w ankiecie opcję „Żadne z powyższych”.

    Tłum przemówił, drodzy admini. To, że macie 'wizje’, nie znaczy, że podobać ma się to fanom Whoseline.

    Te wszystkie inne 'podobne programy’, to jedno wielkie g*wno. Nie ma co marnować na to czasu. A ankieta w takiej formie, w jakiej jest teraz – jest stronnicza. ;]

  16. kopek_2

    Dokladnie narzucony wybór… Ja chcę Whoseline USA

  17. Tadek (Post autora)

    @Wallow i Kopek, przecież nie rezygnujemy z WLiiA US. To pozostaje głównym celem naszej strony. Co do braku opcji „Żadne z powyższych”, przecież jest opcja „Obojętnie”, bo wnioskuję po twojej wypowiedzi, że nie kwapisz się do ich oglądania, więc jest dla ciebie to obojętne jaki bonus zwycięży.

  18. Singami

    Jest inaczej – nie chcę żadnego bonusu. Tydzień z odcinkiem innym niż US uważam za tydzień stracony dla whoseline.pl, a także tydzień twojej pracy, który poszedł na marne. Bonusy mogą być gdy wszystkie odcinki US pojawią się na stronie – wcześniej nie chcemy nic z tych rzeczy!

  19. właśnie!

    zgadzam się z moim poprzednikiem! jw napisane WL.pl traci tydzień (co i tak jest długim okresem czasu) na dodawanie jakiś niby bonusów. Chcemy Wliia USA! 7×15!

  20. siurpryza

    No błagam Was, ludzie, nie dość że się komuś chce tłumaczyć to i tu dla nas wrzucać, to jeszcze opieprz dostaje… Mógłby sobie to sam oglądać, a my byśmy musieli albo oglądać tylko w oryginale (pozbawieni różnych smaczków językowych, których tutejszy tłumacz na szczęście nam nie szczędzi) albo w ogóle obejść się smakiem. To tylko jego dobra wola, że w ogóle coś tu wrzuca. A to pierońsko trudna robota jest. Szacunek.
    A i bonusy moim zdaniem wcale nie są takie złe.

  21. General

    Ja tez wole Whose USA, ale ten UK nie byl wcale zly.

    Wiadomo, ze Amerykanie potrafia robic show, sa po prostu dobrzy w dziedzinie Entertainment:)

    Oby u nas nikt nie wykupil licencji na cos podobnego, bo niestety bedzie klops, bo u nas bedzie sie chcialo na tym zarobic i co odcinek mielibysmy jakies polskie pseudogwiazdki pokroju Cichopek czy Ibisza, tak wiec na przyklad nie ma co narzekac na Clive’a Andersona:)

  22. empuz

    Clive Anderson moim zdaniem jest po prostu drętwy i irytujący, mógłbym prowadzić telezakupy mango, ale nie „Whose’a”. Nawet Ryan i Collin, mimo że jak zwykle świetni, są jacyś przygaszeni przy prowadzącym, jakby byli tam za karę (przynajmniej takie mam wrażenie).

  23. imekprzedzielone

    Z tego co pamiętam to Ryan wolał angielskie whoseline bo tam nie wcinał się tak cenzor. Pozatym w jakimś wywiadzie wspomniał, że wszystkie teksty Drew sa wymyślane przez całą ekipę, ale nie wiem czy mówił to jako żart czy na serio.

  24. thirvax

    hehe roznica miedzy Drew a Clive`m polega na tym, ze Drew mowi bardzo szybko z dobra dykcja (i to smieszy amerykanow plus cala reszte) a Clive jest super-mega flegmatyczny (co smieszy tylko anglikow;)

    Szacuneczek dla Karen, ktora moze nie byla najsmieszniejsza ale wybrnela z kazdej improwizacji iscie teatralnie xD

  25. thirvax

    aaa no i zgadzam sie absolutnie z przedmowcami: siurpryza i General (szacun dla tlumacza za to co w nawiasach; w polsce 'echh.. szkoda slow’ by nie wypalilo)

  26. Ola

    Brytyjski humor… porażka ;/ i jak nigdzie irytuje mnie ten „śmiech” widowni, który urywa się dosłownie w jednej sekundzie, jakby ktoś im ręką pokazywał.

  27. Ola

    a,jeszcze pytanie – są w planach jeszcze jakieś tłumaczenia odcinków amerykańskich?

  28. Tadek (Post autora)

    @Ola, przecież cały czas tłumaczymy. Bonusy jak nazwa wskazuje sugeruje to coś dodatkowego.

  29. Tomekk

    Ja chciał bym zobaczyć jeszcze kilka lepszych odcinków z brytyjskiej wersji whoseline i myślę że nie jestem sam !

  30. Marika

    Prowadzący przypomina eksponat z muzeum figur woskowych o.O

  31. JaKub

    niektorym sie tu troszke chyba pomieszalo w glowach. nie dosc ze ci ludzie chca dac wam przetlumaczone odcinki amerykanskiej serii to jeszcze daja bonusy a wy jeszcze macie z tym jakis problem. jesli wam sie nie podoba cos innego niz wliia us to po prostu tego nie ogladajcie a nie decydujcie za innych czy dodatkowe odcinki sa tutaj potrzebne czy nie. zobaczymy co zrobicie gdy juz ogladniecie to wasze ubostwiane wliia us. moze wtedy zrozumiecie ze chcielibyscie zobaczyc whose line chociazby nawet w takiej formie. chyba ze jestescie tak zdesperowani ze bedziecie ogladac amerykanska wersje kolejny raz ale to juz zalezy od was.

    podsumowujac, tlumacze odwalaja kawal dobrej roboty i prozne gadanie w stylu 'tydzien bez odcinka wliia us to tydzien stracony’ pokazuje jak nie umiecie docenic tego co macie. tej strony w ogole nie musialo byc. to tylko dobra wola kilku swietnych tlumaczy. jesli dalej wam sie nie podoba to sami bierzcie sie do pracy i tlumaczcie sobie odcinki jesli w ogole je znajdziecie.

    panie Tadku rob pan swoje (;

  32. Adis91

    Już niedługo WLiiA US się skończy. Powstrzymajcie swoje konie drodzy krytykanci. 🙂

  33. Ag

    ^ Do-kła-dnie.

    Wielkie dzięki za świetną zabawę. 🙂

  34. someone

    wiecie może, w którym odcinku w dubbingu filmu zagranicznego udawali język polski?

  35. citizen X

    Czy mi się zdaje, czy w wersji z brytolem jako prowadzącym odgrywają więcej scenek? Lubię brytyjski humor, więc i ta wersja mi się podoba, a poza tym program nie jest nadmiernie rozwleczony, scenki są odgrywane prawie że jedna po drugiej Czuje się za to mniejsze zżycie ekipy aktorskiej. Po wielu sezonach wliia z Drew jako prowadzącym, po wielu pocałunkach i łapaniu się za tyłki na pewno ekipa była lepiej zgrana.
    Nie będę narzekał czy skomlał o jakieś odcinki, wchłaniam wszystkie teksty jak babcia w berecie kazania z ambony. Życzę Wam powodzenia w tłumaczeniach wszystkiego co się da o improwizacji, a sobie i innym życzę dobrej zabawy 😉

  36. Pe.

    JA PIEPRZE, PRZESTAŃCIE NARZEKAĆ.
    Gdybyście byli wielkimi fanami Whose Line’a, obejrzelibyście całą wersję UK bez żadnego ale. Admini robią nam wielką łaskę tłumacząc, może zamiast narzekać do jasnej cholery, zaczęlibyście to doceniać?
    To niedojrzałe i żałosne.
    a odcinek wcale nie jest zły, tam po prostu panuje inna atmosfera.

  37. prezeska07

    Hej, ludziska.

    Oglądam Whose Line UK od 4 serii (na YT), może skuszę się także na sam początek (ten radiowy, jak znajdę) i muszę powiedzieć że WLiiA UK jest naprawdę niezłe. Greg jest w niej fenomenalny, dorównuje poziomem Wielkiej Dwójce. Gorąco polecam wszystkim fanom WLiiA wersję UK. Clive Anderson też daje radę, a myślę, że z angielskim poradzicie sobie bez problemu.
    Pozdrowiska 😀
    ps. Na początku też nie byłam przekonana do UK, ale zmieniłam zdanie po dosłownie 2 odcinkach. xD

  38. nitka

    Świetny odcinek, brytyjska wersja whose line? naprawdę przypadła mi do gustu, niecierpliwie czekam na kolejne odcinki 🙂
    I wielkie podziękowania dla tłumaczy – to kawał genialnej roboty.

  39. Ania

    Dobry odcinek, z nadzieją czekam na odcinki w których Colin ma jeszcze włosy. ;]

  40. Ania

    Ja przekonałam się do angielskiej wersji. Teraz nawet uważam, że Clive jest lepszy od Drew. Ma większy dystans do siebie, szybciej reaguje, jest zabawny, a jego utarczki słowne z Gregiem niszczą kosmos. Drew zwykle tylko nabijał się z łysiny Colina i psuł gry w których brał udział. UK daje możliwość zobaczenia różnych kombinacji zawodników i ról, np. w „reportażu” widzimy przy ekranie także Ryana. Poza tym jest kilku świetnych zawodników, których w amerykańskiej wersji nie ma, np. Steve Frost, Tony Slattery, Stephen Fry, a także bardzo dobre zawodniczki, zdziwilibyście się na jakim są poziomie (mówię o Caroline Quentin i Josie Lawrence, która była w 2 odcinkach amerykańskich).
    Ja cieszę się z każdego tłumaczenia, bo zawsze jest fragment, którego do końca nie rozumiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.