W tym odcinku dowiemy się kto ma fajne portki. Uczestnicy: Wayne Brady, Chip Esten, Colin Mochrie, Ryan Stiles Gry: Hollywoodzki reżyser, Duet, Tytuły piosenek, Scenki z kapelusza, Piosenka
14 Komentarzy
forlf2
Masterpiece w wykonaniu piosenki przez Chipa 😀
Dr34m
Ryan kelner przy ruchomej ścieżce wymiatał 😀
Flojd
Pozniejsze riposty w piosence tez nie najgorsze 🙂
Zivah
piosenka jedna z lepszych 🙂
Ogólnie cały odcinek świetny 🙂
Komes
Jeden z najlepszych odcinków. Końcówka wymiata
Basia
Końcowa piosenka THE BEST – popłakałam się ze śmiehu Odcinek 10/10
pamiami
ewidentnie scenki z kapelusza wygrywaja wszystko!:D no i Wayne jako szympans…<3
Szczery
Coś w tym sezonie dużo śmiechu Wayne’a mamy okazję posłuchać 😀
Ryan natomiast wyraźnie nie w formie po nagłym skoku Chipa, co zresztą w piosence uwyzewnętrznił 😛
Bogdan
szkoda że reżyser ocenzurowany, bo chyba sporo się działo ;]
Sophie
Biedny Ryan. Widać, że go bolało. Ale odcinek jeden z lepszych. Piosenkę ściągnęłam z neta i mam ją na swojej liście odtwarzania. (PS. Jak wybuchasz śmiechem to ludzie dziwnie na ciebie patrzą xD.)
Michał
„jeżeli tu byłoby gówno, potrzebowalibyście drabiny żeby się tam dostać” mój ulubiony tekst, często go używam ;p
Dana
„I’m adorable” :3
Ania
Hahahahha wygrywają!!! 🙂 Uwielbiam jak Wayne rży ze śmiechu, z Collina najczęściej 🙂
smyrnięty
Najlepszy odcinek ever . Nie wiem czemu nie zaliczają go do klasyków
Ta strona jest wiecznie głodna, dlatego do jej prawidłowego wyświetlania potrzebna jest ofiara z ciasteczek. Jeśli nie zgadzasz się na ofiarę z ciasteczek, możesz je wyłączyć w swojej przeglądarce. Wiedz jednak, że strona nie zapomina i będzie Cię za to prześladować. Składam ofiarę
Masterpiece w wykonaniu piosenki przez Chipa 😀
Ryan kelner przy ruchomej ścieżce wymiatał 😀
Pozniejsze riposty w piosence tez nie najgorsze 🙂
piosenka jedna z lepszych 🙂
Ogólnie cały odcinek świetny 🙂
Jeden z najlepszych odcinków. Końcówka wymiata
Końcowa piosenka THE BEST – popłakałam się ze śmiehu Odcinek 10/10
ewidentnie scenki z kapelusza wygrywaja wszystko!:D no i Wayne jako szympans…<3
Coś w tym sezonie dużo śmiechu Wayne’a mamy okazję posłuchać 😀
Ryan natomiast wyraźnie nie w formie po nagłym skoku Chipa, co zresztą w piosence uwyzewnętrznił 😛
szkoda że reżyser ocenzurowany, bo chyba sporo się działo ;]
Biedny Ryan. Widać, że go bolało. Ale odcinek jeden z lepszych. Piosenkę ściągnęłam z neta i mam ją na swojej liście odtwarzania. (PS. Jak wybuchasz śmiechem to ludzie dziwnie na ciebie patrzą xD.)
„jeżeli tu byłoby gówno, potrzebowalibyście drabiny żeby się tam dostać” mój ulubiony tekst, często go używam ;p
„I’m adorable” :3
Hahahahha wygrywają!!! 🙂 Uwielbiam jak Wayne rży ze śmiechu, z Collina najczęściej 🙂
Najlepszy odcinek ever . Nie wiem czemu nie zaliczają go do klasyków